Dołącz do społeczności biegowej!
Nie jesteś zalogowany.
Wiem nie można jeść i pić przed biegiem bo juz to przerabiałem jak kiedyś biegałem ale dokładnie ile czasu przed biegiem nie mozna jeść i pić i czy sa inne metody na pozbycie sie kolki ??
Offline
Jeżeli w czasie biegu złapie Cię kolka, to wciśnij to miejsce i głęboko oddychaj, drugi sposób na pozbycie się kolki to pochylenie się trochę do przodu. Skuteczne też jest podniesienie ręki do góry(jeśli masz kolkę z prawej strony to prawą, jeśli z lewej ,to lewą).
A co do jedzenia to godzinę przed treningiem(przynajmniej ja tak robię i nie mam problemów z kolką, staram się również nie obżerać przed treningiem)
Pozdrawiam!
Offline
Dobrze jest też -nie rozmawiać podczas wysiłku tylko skupić się na oddychaniu
podobno!!!
Offline
Mnie jak kolka złapie - każdemu może się zdarzyć - to zazwyczaj robie skłony podczas biegu. Raz do lewej rad do prawej. Mi pomaga =]
Offline
A ja jestem jednym z tych szczęśliwców, którzy baaaardzo rzadko mają kolkę.
Wszystko to co piszecie, jest dobrym rozwiązaniem, z tym, że każdemu pomaga coś innego. A z tym jedzeniem, to ja np. po obiedzie muszę odczekać co najmniej dwie godziny. Ale dzisiaj zjadłam bułeczkę z masłem 30 minut przed bieganiem, bo byłam głodna i nic mi nie było.
Tak więc, można powiedzieć, że kolka to sprawa indywidualna i niestety, jedni mają z nią więcej problemów, inni mniej.
Krysia, ja widzę, że Ty wszystko wiesz, teraz tylko teorię trzeba przełożyć na praktykę i zacząć biegać
Offline
kikada napisał:
Krysia, ja widzę, że Ty wszystko wiesz, teraz tylko teorię trzeba przełożyć na praktykę i zacząć biegać
Ze mnie świetny obserwator ... to i dużo wiem
Wiem również że biegacz ze mnie marny...
Offline
a co do oddychania jak lepiej ustami czy nosem ??
Offline
gacek napisał:
a co do oddychania jak lepiej ustami czy nosem ??
Przy dużym zmęczeniu to chyba mało prawdopodobne jest że zdołasz oddychać nosem...
to chyba samoczynnie się ustami oddycha
Offline
Wdech nosem, wydech ustami
Ja czasem cały trening potrafię nosem (kiedyś potrafiłam, za młodu:P) Teraz jak biegnę, to sapię jak nie wiem co, hehe! Dlatego biegam z muzyką, żeby się nie słyszeć
Offline
Moim zdaniem nie do końca jest to sprawą indywidualną. Można też zjeść coś co jest łatwo przyswajalne dla organizmu i szybko strawne lub całkowicie na odwrót. Ja zawsze ok. 2h przed startem zjadam 3 bułki (rogale itp.) popije wodą i siedzę w cieniu czekając na start A jeżeli chodzi o trening to potrafię nawet 30' przed bieganiem zjeść porządny obiad... ale potem zanim dojadę do miasta rowerem wszystko ładnie "równam". hehe =]
Offline
kikada napisał:
Wdech nosem, wydech ustami
Dokładnie !!! Tylko czemu mój wdech rozkłada się na dwa razy ??
(jakby to powiedzieć ...nie ma ciągłości tylko jest przerywany... rozkładany na dwa razy)
Dobra... może to głupie pytanie
Offline
Ale to my mówimy o jedzeniu i piciu przed biegiem startowym, czy przed treningiem? Bo jak dla mnie, to jest różnica..
Offline
TikiTikiTakJo napisał:
Tylko czemu mój wdech rozkłada się na dwa razy ??
(jakby to powiedzieć ...nie ma ciągłości tylko jest przerywany... rozkładany na dwa razy)
Dobra... może to głupie pytanie
Ja nie znam odpowiedzi na to pytanie, następne proszę
Offline
A ja gdzieś czytałem, że kolka to rodzaj skurczu. Jedzenie/picie może ją wywołać ale również przyczyną może być gwałtowna zmiana tempa (biegłeś najpierw szybciej a potem zwolniłeś). Dlatego ja staram się zaczynać wolniej a potem już tylko przyspieszam (no chyba, że robię trening interwałowy).
Offline
przed chwilką wróciłem z biegu tak sobie przebiegłem 3.5 km truchcikiem no i kolki brak bo:
2 godziny temu jadłem no i tempo miałem równe
Offline
kiedy mam problem z kolka to zaczynam koncentrowac sie na swojej przeponie, nie mam z tym problemu to chyba dlatego ze kiedys gralem na trabce hahahah a tak poza tym tu duzo zalezy od myslenia:" pokonam i to"
Offline