Dołącz do społeczności biegowej!
Nie jesteś zalogowany.
No właśnie, jak to jest u Was?
U mnie jakoś tak złożyło się, że mocniejsze starty odbywają się co dwa lata (i wypada, że ten rok będzie tym intensywniejszym). Wydaje mi się, że zyskałem dużo świeżości przez zeszły rok i dałem trochę odpocząć organizmowi.
Obawiałem się, że nie będę w stanie już "szybko biegać", ale wczoraj udało mi się zweryfikować ten stan i jestem w stanie!
Obawiałem się, że roztyję się i trochę tak się stało (z 62 kg przeskoczyłem na, momentami, 68 kg), ale po miesiącu treningów już ważę (64 kg) - i chyba już niewiele zmienię, bo rozbudowałem trochę mięśnie w górnych partiach... Czyli z odchudzaniem sobie poradziłem (na początku pojawiał się efekt yo-yo jak miałem parodniowe przerwy w treningach)
Jak dla mnie super, a jak u Was jest z przerwami? Czy tak długa przerwa w treningach jest korzystniejsza od przerwy "jesienno-zimowej"?
Pozdrawiam
Offline
U mnie roztrenowanie wynosi ok 1,5 miesiąca. Zaczynam od połowy Października, a w grudniu robie już normalne z treningi zaczynając powoli zwiększac intensywnośc.
W okresie roztrenowania biegam sobie co 2-3 dni rozbieganka po 6-8 km i dbam żeby kilogramów nie przybyło bo mam już ich i tak za dużo ;]
Pozdrawiam !
Offline
KuNa, a czy Ty przypadkiem nie jesteś zawodowcem?
Czy Twój organizm nie upomina się o więcej odpoczynku niż to co można zobaczyć w Twoich dziennikach treningowych? Czy stosujesz jakiś masaż lub inne zabiegi regenerujące organizm (oczywiście jeżeli to nie tajemnica)? Chciałbym móc się kiedyś pochwalić tak regularnie prowadzonymi treningami, jak to jest u Ciebie
Gratuluje i zdrówka Ci życzę
Paweł
Offline
Zawodowcem chyba jeszcze nie - cokolwiek ma to oznaczac. Mam 16 lat i obecnie przygotowuje się do startu na 3 km przełajowe.
A co do moich treningów ( styczeń: obóz w górach gdzie dostałem w kośc) to myślę, że jest on bardzo spokojny z myślą o bieganiu przyszłościowym. Wiem co wyczyniaja koledzy w moim wieku i mam świadomośc że długo tak nie pociągną. Przy intensywniejszych treningach staram się korzystac z basenu i sauny.
W tym roku mam nadzieję złamac 1'57" na 800m
Bardzo dziękuje za zainteresowanie.
Pozdrawiam
KuNa
Offline
1'57" ?! Szczerze podziwiam!
...a równie dumny jestem, że prowadzisz te dzienniki
Będę trzymał kciuki za Twoje starty, a Ty melduj o progresie formy
Co do Twoich kolegów - myślę, że nie tylko oni mają takie podejście ("jak najszybciej wyniki, zrzucenie zbędnych kilogramów itd...") i wśród nas amatorów jest podobnie... a później się wypalają...
Ciągle jednak jestem ciekawy, jaki wpływ na wyniki, mają przerwy dłuższe... np. tak jak to było u mnie (rok przerwy). Najprawdopodobniej uda mi się przekonać o tym w tym roku, ale zawsze lubię wszystko wiedzieć wcześniej
Pabrze
Offline
Będę trzymał kciuki za Twoje starty, a Ty melduj o progresie formy
http://pzla.pl/admin/rekordy_popup.php? … co=rekordy tutaj można śledzic moje wyniki i progresje Jak widac jedyny start na 800 nie jest bliski temu który chce uszyskac w tym sezonie ale będzie lepiej
OCZYWISCIE: nic za wszelką cenę To podstawa...
A co do przerwy: Na pewno trzeba zacząc spokojnie, niech organizm sobie przypomni co to jest duży wysiłek. Trzeba go do tego przyzwyczaic Mam nadzieję, że będzie ok
Pozdrawiam, KuNa
Ostatnio edytowany przez KuNa (2008-02-11 20:54:01)
Offline
KuNa napisał:
W tym roku mam nadzieję złamac 1'57" na 800m
nie nazywa siebie zawodowcem, ma 16 lat ;P no to nieźle
ja w tym sezonie chciałbym złamac 2:02,
ale jak widac w moim dzienniku treningu raczej narazie nie ma ;/
wiec moze byc ciezko
Offline
No Timmek, to wiesz co jest najlepsze na puste okienka w kalendarzu!
Trzymam kciuki za obu!
Offline
no zobaczymy jak będzie, mam nadzieje że pomyślnie...
a co do przerwy miedzy sezonowej to zależy kto jakie ma plany, ale myśle że jak dla mnie optymalnie byłoby gdyby były 2 przerwy
jedna w wakacje trwajaca jakieś 6 tygodni, bo wiadomo wyjazdy itd, nie jestem zawodowcem więc nie mogę skupiać sie na treningach aż tak bardzo...
a druga przerwa to juz po sezonie, czy na początku roku akademickiego tez jakieś 6 tygodni...
wydaje mi sie ze to byłoby optymalne... tyle że niestety dochodzą czynniki od których człowiek jest uzależniony, takie jak pogoda czy choroba....
Offline
Z chorobą nic nie zrobisz, ale co do pogody... jest takie skandynawskie przysłowie: Det finns inga dåliga väder bara dåliga kläder (co po szwedzku znaczy: nie ma złej pogody jest tylko źle dobrana odzież). A bieganie w deszczu... na to czekam...
Offline