Dołącz do społeczności biegowej!
Nie jesteś zalogowany.
witam mam pytanie i mam nadzieje ze ktos mi pomoze
biegam na spalanie tkanki tluszczowej (cwicze silowo kulturystyke)
kupilem do tego specjalnie zegarek suunto t6 mimo ze biegam na bierzni ktora takze ma sprawdanie tetna
do treningow uzywam termogenik "dyma-burn"
wiem ze do spalania powinienem miec tetno miedzy 125 - 139
sprawa wyglada tak ze jak wchodze na bieznie po treningu zaczynam od tetna okolo 110 wlaczam bieznie na predkosc 8km to po jakis 3 minutach mam juz tetno kolo 145 musze zrobic odpoczynek z 2 lub 3 min tetno spada mi do 124 i znowu z 2 albo 3 min biegu na predkosci 8km, oczywiscie jak ustawiam 9 albo 10 km to po minucie juz mam 150 albo wiecej
przy takim pilnowaniu tetna jestem tylko troche zmeczony nie wiem czy to wina termogenikow czy moze powinienem ustawic max tetno ze 145
bo takie bieganie jest beznadziejne
wiec moje pytanie jest takie, jak mam biegac na spalanie tkanki?
kiedys czytalem ze mozna biegac szybko do 80% maksymalnego tetna i pojakims czasie truchtem zeby spadlo do 110 albo mniej
prosze o pomoc bo nie wiem co robic
Offline
bardzo wolno i bardzo dlugo
Offline
Biegaj takim tempem jakie Ci odpowiada. Jak będziesz biegał szybko to też spalisz tłuszcz, a termogeniki odstaw, bo tylko niepotrzebnie podnoszą tętno i tyle z nich pożytku. Oczywiście biegaj jak najdłużej, a napewno dłużej niż 40 minut.
Offline
Na spalanie najlepszy jest bieg bardzo wolny... Przy szybkim tempie biegu wyrabiasz miesnie (wytrzymalosc sila)... Tak wiec truchcikiem ale dlugo... Powodzenia w spalaniu:)
Offline
Z tego co mi się po głowie kołacze to procesy polegające na uzyskiwaniu energii przez organizm (mięśnie) ze spalania tłuszczu uruchamiają sie (mają znaczenie) dopiero po około 30 do 40 minutach biegu.
Do tego czasu organizm zużywa w przemianach głównie cukry.
Wniosek.
Aby spalać tłuszcz trzeba biegać bardzo dług. Prędkość nie musi być duża, procesy spalania tłuszczu są tlenowe, więc najlepiej 150-160 skurczów serca (może być mniej, to sprawa indywidualna)
Można przyjąć że od 40 minuty biegu organizm zaczyna spalać głównie tłuszcz.
Spalanie tłuszczów produkuje trochę więcej "śmieci" niż spalanie cukrów ale to już zupełnie inna historia.
Ps
Nie byłem dobry z biologi jeśli się mylę to niech ktoś mnie sprostuje.
Ostatnio edytowany przez Maciej_78 (2008-07-15 14:02:01)
Offline
Jesli masz BMI powyzej 30 to powinienes wrecz maszerowac (nie spacerowac ale maszerowac) twoje tetno powinno byc w zakresie 60-70% HRmax i tyle. Polecam jednorazowe sesje okolo 1 godziny. Lepiej dla Ciebie zrobic 3 takie sesje w tygodniu niz pol godziny codziennie.
Offline
Witam! Przyłączę się do tematu. Mam BMI 29, przy 176cm wzrostu, waga 90kg. Przy czym ta waga to bynajmniej nie od mięśni;-) No i chcę się porządnie wziąść za siebie. Wcześniej mało ćwiczyłem więc z kondycją u mnie kiepsko. Chciałem biegać, ale nie wiem na ile przy mojej wadze jest to wskazane. Na razie robię krótkie przebieżki, rozciągam się itp Chciałem przy okazji spalić trochę tłuszczu, ale z tego co czytałem na forum tłuszcz zaczyna się spalać po ok 30min biegu. Ja po 15 minutowej przebieżce (przy czym trucht trwa jakieś 5-7min, reszta to przerwy na łapanie odechu) mam dość.
No i nie wiem jak mam zacząć biegać, czy "trening" co 2 dni na początek to nie za dużo dla całkowicie niewprawionego organizmu? I czy w ogóle bieganie przy mojej masie to dobry pomysł?
Offline
Witam
U mnie BMI około 28.
Ale podczas ostatnich dwóch tygodni poszedłem około 1kg w dół.
Zacząłem biegać po przerwie zimowej i przy okazji zaliczyłem półmaraton w Poznaniu.
Co do biegania i dużej masy ciała to już zależy od organizmu.
Ja wiem że mogę sobie pozwolić na godzinny bieg bez żadnej szkody dla organizmu (kolan), bo mój organizm już się do tego zdążył przyzwyczaić.
Jeśli chodzi o ciebie introvert_84 to jeśli nie biegałeś wcześniej to bym radził tobie z początku marszobieg co by było długo ale mało intensywnie.
Z biegiem czasu zwiększać intensywność ale nie za szybko. Jeśli chodzi o mięśnie to się szybko przyzwyczajają do wysiłku ale metabolizm stawów jest wolniejszy przy twojej masie powinieneś mieć to na uwadze i nie przeciążyć stawów.
Dobrze jest zrobić użytek z dzienników biegowych co by mieć pod kontrolą dystans jaki się pokonuje oraz tempo. I powoli zwiększać intensywność i dystans. Ale z głową. Jeśli siedziało się przed telewizorem parę latek to nie można wymagać od organizmu żeby wrócił do formy w dwa trzy miesiące. Bo zbyt intensywny trening prowadzi do przetrenowania i efektów odwrotnych niż zamierzony. Więc powoli ale systematycznie a kondycja przyjdzie sama z czasem.
I jeżeli chodzi o odchudzanie to dobrze jest też zastosować metodę "MŻ".
Jest ona dość ciężka do zastosowania ale bardzo skuteczna przynajmniej w moim przypadku się sprawdza doskonale.
słownik:
MŻ - Mniej żreć.
Offline