Dołącz do społeczności biegowej!
Nie jesteś zalogowany.
Witam wszystkich i chciałbym prosić o poradę (pomoc). Biegam wyłącznie rekreacyjnie 3,4 razy w tygodniu, w zależności od pogody i mojego chciejstwa (lenistwa) biegam po 5, 10km. Od około 2 tygodni ma bardzo poważny problem. Od pewnego czasu podczas biegania niewiarygodnie sztywnieją mi piszczele, nogi stają się twarde, ból jest nie do wytrzymania . W dniu dzisiejszym po przebiegnięciu 3 km musiałem (z kamasza) wrócić do samochodu . Nie wiem co jest tego przyczyną, biegam wyłącznie po miękkim gruncie (las), mam dobre buty, w których już troszkę kilometrów przebiegłem. Nie ukrywam, ale mam już swoje lata (40% zniżki na okulary), mam nadwagę (kto jej nie ma), przez ostatni rok miałem całkowitą przerwę w bieganiu (operacja przepukliny), ale od lipca ponownie zacząłem biegać. Może ktoś miał tego typu problemy z bolącymi piszczelami i zna na tę dolegliwość lekarstwo (odrąbanie nie wchodzi w rachubę ponieważ naprawdę lubię sobie pobiegać).
Offline
z czasem przejdzie - mi przeszło[41% zniżki]
pozdr
Ostatnio edytowany przez manitou7 (2008-09-28 21:51:15)
Offline
Dziękuję za odpowiedz i pozdrawiam . A swoja droga ciekawe kiedy mi to przejdzie i na kogo .
Offline
Ja ma to samo jak długo nie biegam np ze dwa lub cztery miesiące. To jak zaczynam znowu to podczas pierwszego treningu już na drugim kilometrze się zaczyna a na trzecim to czuje jak piszczele miał bym z żelaza i to hartowanego.Wtedy "przebiegam" sobie jeszcze kawałek i kończę.
Na następnym treningu identyko tylko wszystko zaczyna się jakieś 400 do 800 metrów później.
I tak co trening przebiegam trochę dalej.I tak po dwóch tygodniach problem znika.
Kiedyś się głowiłem czy może jakieś dodatkowe ćwiczenia rozciągająco rozluźniające przed biegiem. Ale na zastanawianiu się kończyło.
Biegam też od 3 do 4 razy w tygodniu rekreacyjnie.
Też mam raczej nadwagę (85kg przy 173cm)
Zniżka to mam mniejszą 30%.
Na twoim miejscu zbytnio tym bym się nie przejmował to z reguły samo przechodzi.
Offline
Nie zapominaj o porządnej rozgrzewce przed biegiem. To takie "oliwienie silnika" A po treningu zawsze się rozciągaj. Mięśnie po wysiłku się kurczą i trzeba poświęcić chwilę na ich rozciągnięcie.
Offline
ja mam dokladnie to samo tylko to ze biegam 6tyg, 40% zniszki
Offline