Dołącz do społeczności biegowej!
Nie jesteś zalogowany.
kikada napisał:
...Ale jakiś przedłużacz się znajdzie ;D
Heh...Dobre , dobre ...
No dobra .. ja też nie skaczę Mieszkanie mam ciasne .. lampy nisko wiszą to szkód można by narobić ...
jak mieszkałam w akademiku to wykorzystywałam korytarz to ćwiczeń .. tylko że ci w piętra niżej narzekali...
ale... kurcze to jest niezły pomysł zacząć znowu ... ciepło jest to i pod blokiem można sobie poćwiczyć ... a w skakance to nie tylko nogi ale i ręce zresztą chyba sporo mięśni wtedy bierze czynny udział ...
A więc .. postanowione ... jak pojadę do domu na święta to nie mogę zapomnieć skakanki
Offline
U mnie nie będzie problemu, mieszkam na parterze, stare budownictwo, sufit wysoko Gdzie można kupić skakankę z prawdziwego zdarzenia? Pewnie będzie droga..
To jak? Po świętach zaczynamy operację "skakanka"? Ktoś się przyłącza?
Offline
Hm... kupić można chociażby na allegro ... właśnie sprawdzałąm to już za jakieś 20zł (a nawet i mniej)można dostać .. (nawet z licznikiem -tylko po co ?)
zdziwiłam się trochę jak teraz na allegro posprawdzałam .. już takie bajery powymyślali że głowa mała ... ( z łożyskami nawet )
Nie ma to jak zwykła poczciwa stara skakanka.. ja posiadam taką jeszcze od moich rodziców ... ta to dopiero wymiata ...
Bo czy ja wiem czy wybór takiej typowo "plastikowej"... czy to dobry wybór ? Skoro zamierzamy teraz poświęcić trochę więcej czasu na to
Postanowione .. po świętach skaczemy .. w związku z tym nie ograniczamy się w jedzeniu podczas świąt ... kto zje najwięcej jaj dostanie nagrodę (zastanowimy się jaką )
Codzienne skakanie??
Oczywiście w deszczowe dni .. ja odpadam ... bo to conajmniej dziwnie będzie wyglądać jak będę wtedy pod blokiem skakać ...
Ostatnio edytowany przez TikiTikiTakJo (2008-03-15 23:04:26)
Offline
TikiTikiTakJo napisał:
Hm... kupić można chociażby na allegro ... właśnie sprawdzałąm to już za jakieś 20zł można dostać .. (nawet z licznikiem -tylko po co ?)
Może niektórzy nie potrafią na raz liczyć i skakać, dlatego dla nich wymyślono takie z licznikiem
TikiTikiTakJo napisał:
Nie ma to jak zwykła poczciwa stara skakanka.. ja posiadam taką jeszcze od moich rodziców ... ta to dopiero wymiata ...
A ja nie mam na razie żadnej, ale do po świętach czas, coś się znajdzie
TikiTikiTakJo napisał:
Postanowione .. po świętach skaczemy .. w związku z tym nie ograniczamy się w jedzeniu podczas świąt ... kto zje najwięcej jaj dostanie nagrodę (zastanowimy się jaką )
Ja raczej nie wygram, spędzam święta sama, to pewnie nawet nie będzie mi się chciało robić tych jaj..
TikiTikiTakJo napisał:
Codzienne skakanie??
Oczywiście w deszczowe dni .. ja odpadam ... bo to conajmniej dziwnie będzie wyglądać jak będę wtedy pod blokiem skakać ...
A taaaaam Prawdziwy sportowiec złej pogody się nie boi
Ciekawe jak ja wyglądałam robiąc 8 km na 200 metrowej bieżni, w śniegu, deszczu i mrozie..Wszystko inne było oblodzone, trzeba było biegać tam, gdzie się dało
Offline
A właśnie!!! W związku z różnymi jajami .. uważajcie na salmonelle
Głupio by było skakac na skakance na szpitalnym korytarzu ...
Nie zapomnijcie się odkazić ... tak kielonka dla zdrowia co by się salmonella nie miała jak przyplątać ...
kikada napisał:
Ciekawe jak ja wyglądałam robiąc 8 km na 200 metrowej bieżni, w śniegu, deszczu i mrozie..Wszystko inne było oblodzone, trzeba było biegać tam, gdzie się dało
Podziwiam .. podziwiam ...
Ja bym pewnie sobie odpuściła ... założyła bambosze i zasiadła z gorącą herbatką przed TV
Offline
Ja bym sobie też odpuściła, ale jak trener czeka, to nie ma innej opcji Z trenerem się nie dyskutuje
Offline
to i ja moge sie przylaczyc z ta skakanka.....jesli chodzi i te testy to troche trzea umiec....jest bieg na 800m na 100m , kula, plywanie, i jakas dyscyplina sportu....a jesli nie dyscyplina sportu to gimnastyka.....mam nadzieje ze uda mi sie wycwiczyc do tego czasu...czyli nie musze od razu biegac nie wiem ile km....moge sobie zaczac powoli i mi sie uda?? tak myslicie?> dzisiaj mam zamiar isc biegac i pewnie nalezalo by dodac jakies cwiczenia?po drodze......pozdrawiam
Offline
Witaj angelikamania,
Do biegu na 800 metrów nie trzeba biegać "nie wiadomo" ile kilometrów (w ramach jednego treningu). Czy się uda? Wiesz, tutaj dużo zależy od tego jak wydolny masz organizm i innych "czynników". Nie katuj się na początku - na spokojnie zacznij (trucht).
Mierzyłaś już kiedyś sobie czas na odmierzonym dystansie?
Co do treningu, myślę że kikada udzieliła i będzie w stanie udzielić Ci bardziej konkretnych rad Bo ja to amator jestem
Pozdrawiam Panie
Offline
wlasnie wrocilam i przebiegalam okolo 3km....Jest niezle....mi zalezy aby na tym zeby sie zakfalifikowac i zostac przyjetym....dlatego musze duzo trenowac tak mi sie wydaje bo inaczej nie mam szans....tam ida sportowcy z dobra kondycjia a ja jeszcze takiej nie mam....
Offline
Nieźle, 3 km Ostatnio wyciągnęłam moją współlokatorkę na bieganie...też zrobiła coś koło tego i na drugi dzień bidulka zakwasy miała..
Na który AWF startujesz, jeśli można wiedzieć?
Teraz wróciłaś? Nie biegaj po ciemku sama.
Offline
kikada napisał:
Teraz wróciłaś? Nie biegaj po ciemku sama.
Nocą nie jest za ciekawie ... człowiek się horrorów naoglądał to każdy napotkany osobnik po ciemku to już nasuwa tysiące myśli...
Chociaż jak to kiedyś mi kolega odpowiedział ...
ja go pytam..
-" a ty się nie boisz wracać sam .. a jak Cię ktoś napadnie ??
odpowiedział :
-"najlepszą obroną jest ucieczka ... a kto mnie dogoni ??
a jeśli by mnie doganiał to musiałby to być kolega biegacz ...."
A Ja to chyba przestane chodzić na łyżwy na te nocne ślizgawki ... bo tak w okolicach północy właśnie trzeba do domu wracać
A jeszcze od czasu wyprawy rowerowej na której zgubił mi się mój gaz pieprzowy ...
teraz jakoś tak ... większy strach
Chociaż mam do obrony ostre jak brzytwa łyżwy ... tylko co mi z tego jak pewnie nie będe w stanie tego wykorzystać
Offline
hehe ja sie nie boje.....nie mam w ogole zakwasow..a bardzo lubie je miec:) wiec moze jak dzisiaj pojde na silownie to jutro bede miala:) choc watpie....ja chce isc albo do bialej podlaskiej lub do warszawy...jeszcze nie wiem....bo to zalezy czy znajde prace..bo bede musiala sie utrzymac sama na studiach...wiec tu jest problem:(
Offline
zreszta ja po studiach chce isc do wojska...na zawodowego zolnierza...moge isc od razu ale do szkoly oficerskie trzeba zdawac testy z matmy a ja jej w ogole nie umiem:( wiec wole isc na inne studia czyli na AWF potem bede cos wymyslac:)dlatego nie moge sie bac ciemnosci ...moge biegac o kazdej porze w opuszczonych miejscach i sie nie boje....licho zlego nie bierze hehe
Offline
angelikamania napisał:
zreszta ja po studiach chce isc do wojska...na zawodowego zolnierza...
o proszę .... jakbym siebie słyszała
Nawet egzamin na 4 zdałam .... i co z tego jak mi przysłali odmowną decyzję
Uzasadnienie...Wniosek ten nie może być uwzględniony z powodu braku potrzeb Sił Zbrojnych RP ....
Sra ta ta ta
A może do Policji ???
Offline
a czemu tak? nie rozumiem....do policji> hmmmm to nie to samo co mundur wojskowy....
Offline
YYY Chodzi o to że jak z wojskiem nie wyjdzie to zawsze można spróbować do Policji
Taki mundur też fajny ...
Offline
nie...ja wole do wojska niz do Policji....no i wlasnie wrocilam z joggingu i czuje sie swietnie , dzisiaj rowniez okolo 3 km...mam nadzieje ze za tydzien bedzie wiecej...dzisiaj nie bylam na silowni , ale jutro na pewno pojde:)
Offline
angelikamania napisał:
dzisiaj rowniez okolo 3 km...mam nadzieje ze za tydzien bedzie wiecej....
Podziwiam , podziwiam ... ja dziś tylko na rowerze byłam jakies 1,5h i tak zmarzłam że szok ... a jazda pod wiatr jest niezwykle wyczerpująca
kubal napisał:
za mundurem...
No chyba mi nie powiesz że kobieta w mundurze nie jest pociągająca
Offline
TikiTikiTakJo napisał:
kubal napisał:
za mundurem...
No chyba mi nie powiesz że kobieta w mundurze nie jest pociągająca
Wszystko kwestia gustu i upodobań. Odpowiem wymijająco -- a która kobieta?
Offline