Dołącz do społeczności biegowej!
Nie jesteś zalogowany.
Witam,
Dobiegam czterdziestki i chyba najwyższy czas coś ze sobą zrobić
Zacząłem biegać 7 tygodni temu. To oczywiście jeszcze "NIC", ale już sprawia mi wielką przyjemność i aż mnie ciągnie do tych truchcików. Jestem na etapie 3-minutowych kawałków. Wydrukowałem sobie wielką tabelkę i nie zamierzam odpuścić
Nigdy nie uprawiałem żadnego sportu, no... może poza nieregularnym pływaniem.
Pracuję cały dzień przy komputerze i żałuję, że nie "odkryłem" biegania 20 lat temu, bo bardzo mi się to podoba, tzn. to, że można to zrobić sposobem, a nie na huraaaaa.... Tak próbowałem kiedyś kilka razy i kończyło się... po jednym razie.
Biegam na Mokotowie (Wwa).
pozdrawiam,
pejot
Offline
A.... przy okazji mam pytanie.
Czy wiecie może czy stadion Gwardii jest otwarty i można się tam pokręcić? Przynajmniej bym wiedział ile przebiegłem
Offline
Witaj pejot,
też dobiegam do czwartego X. Biegać zacząłem 2 lata temu. Szkoda tylko, ze dopiero gdy waga odmówiła mi świadczenia usług, a ciśnienie zaczęło wariować...
Ale wiem jedno, nigdy nie jest za późno i warto przełamać swe lenistwo by poczuć się lepiej. Przed tobą długa droga, ale wierzę, że dasz radę. Osobiście powiedziałem sobie, ze jestem "biegającym pełną gębą", po roku biegania bez wymówek "że pada" że mróż" i takie tam...
Powodzenia
>>----->
akurat
RUN4FUN
Offline
witam wszystkich
widze ze znalazlem "moj temat" bo po primo-jestem tu nowy, secundo-i latka odpowiednie,tertio-tez niedawno zaczalem biegac ale zawzialem sie na amen
moje plany- po kolei- 5km na jesieni i moze jeszcze dycha a w '08 wiosna "10" i "15" czerwiec "polowka" a po przyszlych wakacjach 42195
Offline
To jest.. niesamowite!
Kiedy pisałem pierwszego posta truchtałem po 3 minuty ok. 19.00
Teraz biegam ponad 20 minut o... 6 rano!
Zrzuciłem ok. 4 kilo i już niedługo atakuję 30 minut.
W październiku 5km w RunWarsaw, a za rok, na 40 urodziny... wiecie co
Ludzie w kurtkach idą do pracy, niektórzy artyści wracają z imprezy, lekki chłodek przyjemnie orzeźwia i dodaje siły, a ostre poranne słońce pozytywnie nastraja.
Raz dwa wdech, raz dwa wdech, raz dwa wdech..........
Offline
a ja juz calkiem niezle sobie poczynam - lipiec i sierpien i razem ponad 200 km w nogach
dzisiaj wieczorem bedzie raczej mocno i dlugo jak na mnie- dyst.8,5km BNP lub WB2 z przebiezkami -jeszcze nie wiem co mi wyjdzie -przekonam sie niedlugo bo wczoraj leniuchowlem
Offline