Dołącz do społeczności biegowej!
Nie jesteś zalogowany.
Witam wszystkich,
chciałbym się dowiedzieć kto z Was wybiera się do Dębna i jaki wynik planuje osiągnąć. Mój podstawowy cel to złamanie 3:15. Może to ulec zmianie w przypadku gdy testowe półmaratony w Wiązownej i w Warszawie pozwolą myśleć o lepszym wyniku.
Pozdrawiam!
Offline
Szkoda, że tak daleko do Dębna... może w przyszłym roku...
Offline
no mnie tam nie bedzie
moj debiut zaplanowalem we Wrocku (po 14 m-cach spokojnego biegania)
Offline
kubal pisal
Mój podstawowy cel to złamanie 3:15. Może to ulec zmianie w przypadku gdy testowe półmaratony w Wiązownej i w Warszawie pozwolą myśleć o lepszym wyniku. roll
jak tam poszlo - pochwal sie tu wszystkim
Offline
Nie żebym kapował... ale jak donoszą pewne źródła wywiadu biegowego, niejaki kubal pobiegł półmaraton w czasie 1:26:54... co daje temu Panu czas w okolicach 3 godzin i 5 minut w maratonie (wg. kalkulatorów zawartych na RunMania ). Ciekawe co sam powie na ten temat...
Kubal przy okazji zrobił życiówkę, czego serdecznie gratuluję
P.S. Nie lubię sztucznych granic... ale zapytam, będziesz atakował trójkę w tym roku?
Pozdrawiam
Offline
Widzę, że niektórych rzeczy nie da się ukryć
pabrze napisał:
P.S. Nie lubię sztucznych granic... ale zapytam, będziesz atakował trójkę w tym roku?
Na pewno będę atakował 3:14:15.92, co -- przyznasz -- jest bardziej naturalną granicą.
Żeby atakować trójkę, trzeba być twardzielem i ostro trenować... No i trzeba mieć na te treningi czas...
Offline
Cześć kubal
kubal napisał:
Widzę, że niektórych rzeczy nie da się ukryć
No nie da
kubal napisał:
Na pewno będę atakował 3:14:15.92, co -- przyznasz -- jest bardziej naturalną granicą.
Oczywiście, że tak Bo ustalasz ją dla siebie, o! Ale wybacz, muszę zapytać - dlaczego akurat 92 setne?
kubal napisał:
Żeby atakować trójkę, trzeba być twardzielem i ostro trenować... No i trzeba mieć na te treningi czas...
Co do ostatniego zdania - mówię: tak. Do pierwszej części ustosunkuję się za jakiś czas, ok? Bo chcę móc Ci zaprzeczyć
Pozdrawiam
Offline
pabrze napisał:
kubal napisał:
Na pewno będę atakował 3:14:15.92, co -- przyznasz -- jest bardziej naturalną granicą.
Oczywiście, że tak Bo ustalasz ją dla siebie, o! Ale wybacz, muszę zapytać - dlaczego akurat 92 setne?
No bo gdybym atakował 3:14:15.93 to mógłbym niechcący przybiec z czasem 3:14:15.927 i (mimo udanego ataku) celu bym nie osiągnął. Dlatego wolę mieć te kilka tysięcznych sekundy zapasu.
Capisci?
Ostatnio edytowany przez kubal (2008-03-29 14:08:49)
Offline
Kapuje teraz
Jak samopoczucie na niecałe dwa tygodnie przed dniem M?
P.S. Jak burza "idziesz"... jeden dzień, dwie życiówki - gratulacje!
Offline
pabrze napisał:
Jak samopoczucie na niecałe dwa tygodnie przed dniem M?
Raczej marne samopoczucie. W Warszawie liczyłem na więcej ale źle rozłożyłem siły (pierwsze 3km w tempie poniżej 3'50'')
pabrze napisał:
P.S. Jak burza "idziesz"... jeden dzień, dwie życiówki - gratulacje!
Jak się za ostro wystartuje to tak się to właśnie kończy
Mam nadzieję, że biegnąc w maratonie nie zrobię życiówki np. na 10km. No chyba, że to będzie ostatnie 10km
Offline
No to ja Ci życzę żebyś cały maraton w równym tempie przebiegł i na tym dystansie ustanowił PB
Offline
No i poleciałem w Dębnie. Tyle, że spaliłem ten bieg -- jednak tempo poniżej 4:30/km wykończyło mnie już na 30km. Prawdziwa ściana złapała mnie na 37km. Ostatecznie czas 3:23:57 -- niby życiówka, ale w kiepskim stylu bo stać mnie było na więcej gdybym tylko pobiegł spokojniej.
Jesienią będzie kolejne podejście w Warszawie.
Offline
Gratuluję kubal życiówki! Forma coraz wyższa
...widziałem popołudniu wyniki... i przyznaję, że się zdziwiłem trochę... powodzenia w przygotowaniach do Warszawy
A za rok może i ja pobiegnę w Dębnie...
Offline
Gratulacje życiówki !
Powodznia w kolejnych startach !
Offline
Miałem w Dębnie swój debiut.
Zrobiłem taki czas, że jest z czego obcinać.
he he he
Ważne było dla mnie to , że go ukończyłem.
Następny start w Warszawie
Offline